Podczas rozgrywanego właśnie na warszawskich kortach turnieju J&S Cup, Olga Brózda jako jedyna Polka w eliminacjach wygrała I rundę.
Zwycięstwo z notowaną obecnie na 395 miejscu rankingu WTA, Ligą Dekmeijere (Łotwa) 1/6 6/1 6/3 to spory sukces, w następnej rundzie Olga musiała rozegrać mecz z zawodniczką z pierwszej setki rankingu. Jej przeciwniczką była rozstawiona z numerem 9 Jarmila Gajdoszova (Słowacja).
Przebieg spotkania był niezwykle dramatyczny. Kiedy nasza reprezentantka wygrała pierwszego seta 6/0 wydawało się że kolejne zwycięstwo w turnieju to tylko kwestia kilkudziesięciu minut. Niestety jej przeciwniczka zaczęła stawiać bardzo trudne warunki i wygrała drugiego seta 6/4. Pierwsze gemy układały się nie pomyśli naszej zawodniczki i wynik 1/3 sprawiał że nadzieje kibiców na obejrzenie Polki w walce o awans do turnieju głównego zaczęły odpływać. Olga jednak pokazała że stać ją jeszcze na wiele i systematycznie zaczęła wygrywać gem po gemie i doprowadziła do stanu 5/3. Ogromne doświadczenie Gajdoszovej pomogło jej jednak przełamać dobrą passę Olgi i doprowadziła ona do tie-breaka w decydującym secie tego spotkania. Ostatecznie Olga przegrała tego tie-breaka 7/4 , jednakże pamiętajmy ze Jarmila Gajdoszova jest zawodniczką notowaną obecnie na 95 miejscu rankingu WTA, w związku z czym tak znakomity występ Olgi Brózdy (przypomnijmy że 2 tygodnie temu Olga wygrała turniej Futures) pokazuje że stać ją jeszcze na bardzo wiele.
W środę Olga Brózda zagra jeszcze w turnieju deblowym w parze z Karoliną Kosińską. Ich przeciwniczkami będą Liga Dekmijere, oraz Gabriela Navratilova.
Leave a Comment
You must be logged in to post a comment.